Spod szkoły wyruszyliśmy o godzinie 8.30 i pojechaliśmy do Słowińskiego Parku Narodowego.
Melexami podjechaliśmy pod same wydmy w Łebie. Ruchome wydmy zrobiły na nas ogromne wrażenie, a część uczniów poszła z opiekunkami nad samo morze. Po zwiedzeniu wydm melxami wróciliśmy do Parku.
Następnie autokarem pojechaliśmy do ośrodka Ania, tam zajęliśmy przygotowane dla nas pokoje, rozpakowaliśmy się i zeszliśmy na pyszny dwudaniowy obiad, który na nas czekał w stołówce.
Po krótkim odpoczynku ponownie wsiedliśmy do autokaru. Tym razem nasz pan kierowca Michał zawiózł nas do Stilo, gdzie mogliśmy zwiedzać i wejść na latarnię morską. Było bardzo wysoko, ale widoki zapierały dech w piersiach. Nawet siąpiący deszcze nie zepsuł nam humoru. Po powrocie z latarni spacerkiem udaliśmy się do centrum Łeby, gdzie mogliśmy zakupić pamiątki. Po zakupach czekała na nas kolacje w formie szwedzkiego stołu, wybór był naprawdę duży i każdy się porządnie najadł. Po kolacji mieliśmy zajęcia sportowe i rekreacyjne na boiskach w naszym ośrodku. Mogliśmy też odwiedzać się w pokojach, a nie oszukujmy się, że to zawsze jedna z większych atrakcji każdego biwaku.
Nocka minęła szybko, chociaż troszkę tęskniliśmy za Rodzicami. Na drugie dzień po pobudce spakowaliśmy bagaże, pięknie sprzątnęliśmy pokoje i poszliśmy na śniadanko, gdzie furrorę zrobiły mini naleśniki z miodem. Najedzeni, oddaliśmy torby do autobusu i ruszyliśmy do Parku Dinozaurów.
W Parku czekała na nas moc atrakcji: dom luster, dom strachu, przesiewanie złota, wodna zjeżdżalnia. Trampoliny, koło widokowe, elektryczne autka i wiele innych. Pod koniec pobytu w Parku zjedliśmy frytki i lody. Najedzeni, szczęśliwi i już nieco zmęczeni wróciliśmy do autokaru, a pan Michał bezpiecznie przywiózł nas pod szkołę. Szkolnymi autobusami rozjechaliśmy się do swoich domów.
Panie opiekunki: Ola Płaczek, Beata Bujak, Małgorzata Hinz i Aleksandra Hajdukiewicz jednogłośnie stwierdziły, że nasi drugoklasiści wspaniale zdali test na swoje pierwsze „Nocowanko”.
Biwak bardzo nam się podobał i będziemy go miło wspominać. Mamy nadzieję, że za rok również będziemy mieć okazję wyjazdu na taką wycieczkę.